2. Balsamy do włosów Babuszki Agafii: BALSAM NA KWIATOWYM PROPOLISIE NR.4

            

 Dzisiaj przyjrzę się bliżej balsamowi nr. 4 na kwiatowym propolisie. Jak wspominałam w poprzednim poście jest on chyba najbardziej znany. Muszę przyznać, mimo tego, że jego działanie przypadło do gustu moim włosom mniej niż innych balsamów Agafii, to zapach mnie powala :) Jest po prostu przepiękny, bardzo świeży i letni.

W składzie:

• Wyciąg z kwiatów nagietka lekarskiego, substancja łagodząca, zmiękczająca 
• Ekstrakt z rumianku pospolitego, łagodzi i regeneruje
• Wyciąg z sofory japońskiej, wzmacnia cebulki i stymuluje wzrost włosów
• Bielony wosk pszczeli, jest emolientem, pełni funkcję natłuszczającą i odżywczą 
• Miód pszczeli, pełni funkcję nawilżającą
• Hydrolizowane proteiny mleczne, humektant

Oraz oleje takie jak: 

• Olej z nasion słonecznika, emolient, nawilża i wygładza włosy
• Olejek lawendowy, substancja kojąca, przeciwłupieżowa, wzmacnia cebulki włosów, stymuluje porost
• Olejek z rumianku pospolitego, działa łagodząco 
• Olejek cedrowy, działa stymulująco na wzrost włosów, przeciwłupieżowo 

Zawiera także substancje zapachowe i konserwanty. 

Tak jak już wspominałam na moich włosach nie widzę dużych efektów kiedy stosuję ten produkt. Jest bardzo delikatny. Lubię emulgować nim olej, według mnie dobrze się do tego nadaje. Pachnie naprawdę cudownie, choć zapach nie utrzymuje się długo na włosach. 

Konsystencja jest taka jak wszystkich balsamów Babuszki Agafii, dość lejąca, sporo nakłada się na włosy, ale produkt jest bardzo wydajny. Swoją butlę kupiłam w tamtym roku. Niestety z własnego doświadczenia powiem, że według mnie dla włosów wysokoporowatych produkt  ten będzie niewystarczający sam w sobie. Oczywiście posiadam wersję Estońską, o pojemności 550 ml i zapłąciłam za nią 8, 90 zł w sklepie zielarskim :) Polecam wypróbować, gdyż moja opinia jest kierowana tym jak ten produkt sprawdził się na moich włosach, a jak wiadomo każde włosy są inne. Jednak jeżeli nie jesteście pewne, który balsam wybrać, najbardziej polecam ten na brzozowym propolisie :)